
ulotka-reklamowa
Często zdarza mi się pisać o przeróżnych promocjach. Część z nich nigdy nie przyniosłyby efektu gdyby nie zbawiennie dochodowa rola czasu.
Posłuchaj. Właściciel sklepu z odzieżą chcę w sobotę zrobić oburzająco dobry interes. Tworzy reklamę do gazet i ogłasza wielką wyprzedaż z obniżką cen o 60%. Nie wie jednak, że ktoś kto czyta tą reklamę:
Ludzie mają problemy z abstrakcjami
- musi policzyć ile to jest te 60%. Procenty dla większości ludzi na świecie to abstrakcja i już w tym momencie pojawia się anty-motywacyjny alikwot (alikwoty to najmniejsze składowe dźwięku).
- osoba, która czyta daną reklame nie wie kiedy ta promocja się kończy a kiedy zaczyna. Nawet jeżeli w jego mózgu pojawi się iskierka motywacji do działania, to ktoś czytający taką reklamę nie wie kiedy ma mu się chcieć i wtedy pojawia się prawdziwy morderca skuteczności reklam:
“kiedyś pójdę”
a kiedyś w języku polskim oznacza nigdy. Wychodzi na to, że inwestycja w taki tekst raczej się nie zwróci.
Wystarczy w takim przypadku napisać
wyprzedaż do 60%, w sobotę tylko przez godzinę od 9.00 do 10.00.
Od razu osoby zainteresowane wiedzą , że o 9.10 albo nigdy. Dodatkowo jeżeli pomysł chwyci w sklepie pojawi się tłum osób, które będą wzajemnie się napędzać do zakupu. Dodajmy do tego emocje związane z tym, że za piętnaście dziesiąta każdy będzie myślał że nie zdąży. Efekt finansowy murowany.
Podsumowując:
Promocja musi mieć ramy czasowe albo ilościowe inaczej nici z interesu.
Related Posts
Słowa kluczowe przypisane do tego wpisu przez algorytm seo
- jak przyciągnąc klienta
- jak przyciągnąć klientów
- jak przyciagnac klienta do sklepu
- jak przyciągnąć klientow do sklepu
- jak przyciągnąć klienta do sklepu odzieżowego
- jak ściągnąć klientów do sklepu
- jak ściągnąć klienta do sklepu
Trafne uwagi. Wcześniej nie zwracałem uwagi na te aspekty. Skupiałem się bardziej na stronie wizualnej i chwytliwym haśle.